Tort ajerkoniakowy z ananasem --- duża blacha
Biszkopt:
7 dużych jaj
7 łyżek dobrej mąki
7 łyżek cukru
ćwierć łyżeczki proszku do pieczenia.
Białka jaj ze szczyptą soli ubić na sztywną pianę. Po troszku dodawać cukier (zawsze po ściance naczynia) i po jednym żółtku. Następnie drewnianą łyżką wmieszać mąką wcześniej zmieszaną z Proszkiem do pieczenia.
Temp. 170 - 180 stopni C.
Czas - około 35 - 40 min - do suchego patyczka.
Po wyjęciu biszkoptu z piekarnika opuścić blachę z wysokości 30-40 cm np. na stół lub inny blat. Zostawić ciasto do wystygnięcia. Niech przeschnie przez około dobę.
Wówczas przekroić je na dwa blaty.
Przełożenie:
2 galaretki cytrynowe
1 puszka ananasa w kawałkach
Galaretki rozpuścić w 1/2 litra wody. Po dokładnym wymieszaniu dodać sok z puszki z ananasem. Gdy zacznie gęstnieć - dodać 3/4 ananasa i wylać na jeden z blatów. Na to położyć drugi blat ciasta.
2 opakowania tego kremu (torebki z proszkiem)
przygotować wg przepisu, dodać masło, w żadnym razie margarynę.
Blat nasączyć ponczem (1/3 rumu, 2/3 wody, dwie łyżki soku z cytryny - łącznie około 270 ml)
2/3 masy wyłożyć na drugi blat, wyrównać, wygładzić.
Z pozostałej masy i odłożonych kawałków ananasa sporządzić dekorację.
W moim przypadku - dodałam nieco pomarańczowej farby jadalnej już do masy dekoracyjnej i celowo nie wymieszałam jej do końca, aby były pomarańczowe nitki