niedziela, 5 lutego 2023

bUŁECZKI DROŻDŻOWE Z SEREM


 BUŁECZKI DROŻDŻOWE Z SEREM

1,5 kg mąki
10 deko drożdży 

ok. o,5 litra mleka
1 szklanka cukru (można mniej)
zapach arakowy
cukier waniliowy
200 - 250 deko masła lub margaryny rozpuszczonej i przestudzonej
7 średnich jaj
1 łyżeczka soli

TWAROŻEK

040 - 0,5 kg twarogu w kostce (Twaróg można przepuścić przez praskę)
1 cukier waniliowy
3/4 szklanki cukru
4 żółtka
zapach arakowy
__________________

Ponadto
4 - 5 żółtek do smarowania bułeczek. 
Smarować tylko ciasto, nie twarożek.
__________________________________

Wykonanie

Do misy wsypać przesianą mąkę, zrobić w niej dołek, wkruszyć tam drożdże, dodać 3 łyżeczki cukru i wlać trochę ciepłego mleka. Ten zaczyn lekko przemieszać i odstawić pod przykryciem do wyrośnięcia. 
W innym wysokim naczyniu 7 całych jaj, cukier i cukier waniliowy, zapach i sól wymieszać robotem, aż cukier się rozpuści, a całość porządnie spieni. 
Zagrzać lekko mleko.
Gdy drożdże wyrosną dodać masę z jajkami i połowę mleka. Wyrabiać. Ja to robię ręcznie i długo. Ciasto klei się do rąk, dolewam w miarę potrzeby mleko, nie dosypuję mąki. Wreszcie dolewam rozpuszczone masło (na trzy rzuty) i dalej wyrabiam, aż ciasto wchłonie cały tłuszcz (długo). Ciasto powinno być bardzo miękkie.Nie dało mi się z niego uformować kuli. Nie mniej połowę przełożyłam do drugiej miski i solidnie posypałam mąką, przykryłam ściereczkami i odstawiłam na godzinę do wyrośnięcia.

W tym czasie przygotowałam twarożek i dwie blachy,.
Ciasto rosło, aż buzowało!
Zawartość jednej miski podzieliłam na pół. Jedną część rozwałkowałam na całą długość stolnicy, a na szerokość zaledwie około 25 - 30 cm. Na ten cienki placek nałożyłam 1/4 masy serowej i rozsmarowałam po całości. Następnie 1/3 ciasta zagięłam do środka (jakbym miała zwijać roladę), na to zagięła drugi koniec ciasta. Wyszła taka bardzo płaska "rolada" (trzy warstwy ciasta nałożone jedna na drugą). Pocięłam ją na na paski o szerokości około 4 cm. Każdy paseczek przekręcałam dwa razy (jakbym zawijała cukierki) i układałam takie "świderki" na blaszce. Radzę zachować duże odstępy, bo bułeczki mocno rosną. 
Przed włożeniem do piekarnika bułeczki posmarować rozmąconym żółtkiem. 
Piekarnik nagrzałam do 170 stopni C i do nagrzanego wstawiłam blaszkę z bułeczkami. Piekłam około 25 min do ładnego zrumienienia.
Łącznie wyszły mi 4 blachy ciasta - 48 sztuk. Radzę robić małe, wtedy się łatwiej przekręcają "jak cukierki". 
Bułeczki można polać dowolnym lukrem gdy są jeszcze ciepłe, lub gdy całkowicie ostygną posypać cukrem pudrem.