czwartek, 3 czerwca 2010

KOKOSANKI


Kto ich nie jadł?
Ładnie wyglądają na obrusie haftowanym przez moją krakowską siostrę.
Przepis jest od mego kolegi "złotej rączki".

Ciasto:
5 jaj
1 szkl.cukru
3 kisiele cytrynowe
3 łyzki mąki
2 łyzeczki p.do.piecz.
Białka ubić robotem na sztywną pianę, dodać stopniowo cukier i zółtka.Kisiel,mąkę i pr.do.piecz.dokładnie ze sobą wymieszać i dodać do piany dalej mieszając łyzką drewnianą.
Blachę wyłozyć papierem do pieczenia i wylać na to ciasto.Włozyc do lekko nagrzanego piekarnika,po 5 min zwiększyć gaz i upiec jak biszkopt na złoty kolor - ok 35 min.
Na drugi dnień pokroić w kostkę o bokach ok.6 na 3 cm

Polewa:
1 szkl.wody
1 szkl.cukru
310 dag margaryny
4 czubate łyzki ciemnego kakao

ponadto do posypania ok.30 dag wiorków kokosowych

Składniki polewy zagotować na małym ogniu - do rozpuszczenia cukru.
Nalać trochę polewy do miseczki.Do drugiej miseczki wsypać wiórki kokosowe.Zanurać kostki w polewie i otaczać w wiórkach.Układać luźno na tacy.
Ja przygotowuję zawsze dwa biszkopty , dodając do drugiego kisiel o innym smaku.Kokosanki
mozna zamrozić.
Posted by Picasa

1 komentarz: